wtorek, 11 października 2011

odnalezione po latach. prawa połowa kartki zalana, więc zdania urwane. ciekawe doświadczenie.




Linie niebieskie tańczą z liniami czerwonymi. Teraz zmiana, linie czerwone proszą do tańca linie niebieskie. A teraz wszystkie linie wspólnie klaszczą. Hałas. Dłoń uderza o dłoń. A nie, to dłoń uderza o mój policzek. Czyja dłoń? Policzek zaginął
jazgot myśli, szelest ubrań
dłoń o policzek
dłoń o policzek
dłoń o policzek
krew z nosa płynie ciurkiem,
jestem kostką cukru rozdeptaną na miliony okruchów
policzek zaginął, został hałas i dłoń. I lepkie strzępy cukru przyklejone do ust